Po przeczytaniu piątkowego artykułu na temat hamburgerowego krupnioka nie mogłem się powstrzymać, aby samemu nie spróbować. Naturalnie nie raz przyszło mi jeść w ten sposób, ale na pewno nie ‚razem’, lecz wszystkie składniki znajdowały się osobno na talerzu. Mówiąc szczerze, śniadanie wyszło fenomenalnie, lecz to już za sprawą dobrej jakości krupnioka, był pierny, co w połączeniu z majerankową cebulą oraz musztardą sarepską było po prostu bajeczne. Oczywiście dorzucony został ogórek konserwowy (w musztardowej zalewie, a jakże).
- 4 żymły,
- 4 krupnioki,
- cebula, majeranek, pieprz,
- musztarda sarepska, ogórki konserwowe.
Jeżeli jest ktoś ciekaw samego artykułu to polecam zapoznanie się z Katowice: Czy hamburger z krupnioka wyprze tego „tradycyjnego”?
Przepis bierze udział w jakże interesującej akcji:
Jednocześnie polecam moje poprzednie śląskie przysmaki: