To ostatnie danie jakie przyszło mi przygotować z tortilli, aczkolwiek mam nadzieję, że skusze się w najbliższym czasie na enchiladę, która brzmi najbardziej smakowicie z wszystkie co do tej pory zrobiłem. Wracając jednak do śniadania to postawiłem na dwa rodzaje sera (edamski&camembert), papryczki jalapeño oraz salami. Całość została wrzucona na elektrycznego grilla, kilka chwil i gotowe.
Kolejne szybkie śniadanie, które na pewno będę chciał powtórzyć. Zostaje oczywiście kwestia trzymania na półkach odpowiednich składników, ale po tych daniach, które jadłem w poprzednich dniach jestem święcie przekonany, że to na pewno nie koniec znajomości. Oczywiście nie stoi nic również na przeszkodzie aby samemu spróbować zrobić tortillę i to może będzie następny mój cel.